Wiatr obserwowany był w całym kraju, jednak najmocniej wiało na Pomorzu Zachodnim i Wschodnim, Kujawach, Warmii, Mazurach, Podlasiu oraz na północy Wielkopolski i Mazowsza. Prędkość porywów dochodziła do 110-120km/h. Oficjalnie, najsilniejszy poryw zanotowała stacja meteorologiczna w Darłowie - 119km/h. Wichura powodowała wiele szkód, głównie w woj. zachodniopomorskim i podlaskim, łącznie dotarło ponad 2000 zgłoszeń. W woj. pomorskim m.in.: w Kartuzach na dom jednorodzinny przewróciło się drzewo powodując znaczne uszkodzenie dachu, w Ustce podczas interwencji poszkodowany został strażak. Poza tym do wielu domów nie docierał prąd, nawet przez kilka godzin.
Mniej groźne, ale za to rzadko spotykane na koniec grudnia burze. Na Pomorzu Wschodnim zagrzmiało w okolicach Łeby, Koszalina, Bytowa, Bobolic, Miastka, Chojnic.
Minimalne ciśnienie w Gdańsku zarejestrowane było o godz. 2:00 27 grudnia i wyniosło 997hPa.
Ostatnie dni roku miną pod znakiem spokojnej aury. Pojawi się wiele chwil ze Słońcem. Jednak chmury także będą obecne. Temperatura z dnia na dzień będzie coraz niższa. We środę słupki rtęci pokażą co najwyżej 3 kreski powyżej zera, w czwartek 2, a w piątek 1. Na Sylwester i Nowy Rok ukażę się osobna prognoza.

Opady śniegu możliwe także na Podkarpaciu, w Małopolsce, na Ziemi Świętokrzyskiej, na Lubelszczyźnie, we wschodniej części Mazowsza i Mazur oraz na Podlasiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz